Wykonujemy dla kogoś usługę lub sprzedajemy określony towar, wystawiamy fakturę i oczekujemy zapłaty lub wynagrodzenia za określone zlecenie. Tak z reguły wygląda schemat oraz kontakt między zleceniodawcą a zleceniobiorcą czy między klientem a sprzedawcą. Niestety zdarza się trafić na nieuczciwego kontrahenta, który nie będzie chciał nam zapłacić za wykonaną usługę. Jak w takim razie poradzić sobie z dłużnikiem i ominąć całą listę wymówek, które mają odwlec odzyskanie należności?

Brak środków do życia

Kłopoty finansowe – to najbardziej znana oraz najczęściej stosowana przez dłużników wymówka. Nic nie wpływa tak bardzo na uczucia człowieka jak problemy innych osób. Żądasz zapłaty za fakturę w sytuacji, w której drugi człowiek nie ma co włożyć do garnka, a właściciel mieszkania straszy wymówieniem umowy? W taki właśnie sposób sytuacja została obrócona na Twoją niekorzyść. Dążąc o odzyskanie pieniędzy, które słusznie Ci się należą, zostajesz przedstawiony jako człowiek pozbawiony empatii i skrupułów. Jak poradzić sobie z taką sytuacją i nie rezygnować ze słusznych roszczeń? Jeśli jesteśmy przekonani, że to co mówi dłużnik jest prawdą, możemy podpisać z nim ugodę, na której podstawie niezapłacona kwota może zostać podzielona na stosowne raty i spłacona w późniejszym terminie.

Właśnie robię przelew

Jeden z najtrudniejszych typów dłużnika to ten, który na kolejne ponaglenie reaguje zawsze w ten sam sposób – „już robię przelew”. Tego rodzaju dłużnik będzie nas na każdym kroku przekonywał, że właśnie miał usiąść przy komputerze i uiścić zaległą należność. Jeśli zadzwonimy ponownie, będzie przenosił odpowiedzialność na godziny pracy banku, gdyż nie miał pojęcia, że bank w piątek pracuje jedynie do godziny 14:00. To przeciwnik, którego bardzo trudno ograć. Na każdy argument znajduje stosowną wymówkę. Jeśli chcemy otrzymać od niego swoje pieniądze, nie możemy pozwolić mu zapomnieć o zadłużeniu. Podda się dopiero wtedy, kiedy zabraknie mu pomysłów na odwlekanie zapłaty. W tej sytuacji warto też pomyśleć o zatrudnieniu firmy windykacyjnej posiadającej doświadczenie w odzyskiwaniu należności nawet w najtrudniejszych przypadkach.

Oczekiwanie na przelew od innego kontrahenta

Niestety większość dłużników, którzy twierdzą, że oczekują na zapłatę faktur przez innego przedsiębiorcę, mówi prawdę. Zmorą polskiej gospodarki są nieuregulowane płatności – oczekiwanie na zapłatę sięga średnio aż 30-40 dni. Jeśli naszym klientem jest zaufana firma, możemy pozwolić sobie na to, żeby poczekać kilka dni, aż sytuacja u naszego partnera się uspokoi i będzie mógł nam zapłacić. Jeżeli jednak nie znamy tej firmy a w rezultacie nieopłacenia faktury nasza płynność finansowa zostałaby mocno naruszona, powinniśmy zdecydować się na podjęcie odpowiednich kroków. Wystosowanie żądania zapłaty przez BIG InfoMonitor może być bardzo skuteczną formą egzekwowania należności za dany produkt lub usługę. Firma wpisana w rejestrze dłużników ma nie tylko problemy wizerunkowe – pojawią się trudności z uzyskaniem kredytu, leasingu na samochód lub nawet przy podpisaniu umowy z operatorem sieci komórkowej.

Egzekwowanie swoich praw w Polsce nie należy do najłatwiejszych. Brak płynności finansowej i mozolne odzyskiwanie należności od klientów może zniszczyć małe przedsiębiorstwa już na początku ich działalności. Warto nawiązać współpracę z podmiotami specjalizującymi się w odzyskiwaniu długów za prowizję. Za usługę zapłacimy tylko wówczas, gdy pracownikom firmy windykacyjnej uda się wyegzekwować należność. W ten sposób czas, który musielibyśmy poświęcić na walkę z dłużnikiem, możemy przeznaczyć na pozyskiwanie kolejnych klientów i realizowanie swojej działalności.

Źródło: Straetus.pl – odzyskiwanie pieniędzy z polisolokat